wtorek, 21 stycznia 2014

Dzień Babci

Kartka i prezent 

To kartka pierwsza. Wydrukowałam zdjęcie Juli na zwykłej różowej kartce resztę , wiadomo szaleństwo...

Kolory przekłamane...skończyłam późnym wieczorem a wiadomo jak wtedy brakuje światła dla dobrych zdjęć.
   Kartka druga, dla drugiej babci...zdjecie na niebieskiej kartce....

 I obróbka zdjęcia i  wybór życzeń, czcionka i resztę drobiazgów typu : drukuj : jest pracą Julii, szczerze się przyznam że pokonała mnie,,,,zrobiła to wszystko szybko i bez problemowo...mnie akurat ta część zajęła by najdłużej  a tak ma swój wkład w to co dziś podarowała.


 Na koniec ,zaszalałam ..ostatnio obczytuję się w blogowym świecie na temat transferu i grafiki ...wiec 
za eksperymentowałam i uczyłam się przy okazji.Bo mam wrażenie że jestem ostatnia która o tym pojęcia nie ma :)
                     Torba na zakupy z jej zdjęciem, które wydrukowałam na płótnie w mojej drukarce (!!)
plus transfer grafik z pomocą nitro.

 Zbliżenie na fotkę,  nie jest idealne ale mam nadzieję ze dojdę do perfekcji i w dziedzinie transferu jak i druku na tkaninach....
                                     Napis to znów kredka do tkanin, Julia poszła spać a ja miałam problem jak skopiować napis ,,,więc napisałam ręcznie,,,kredka się nie spiera .Napis trzeba przyprasować ,w ten sposób się utrwala...
Co do reszty czyli grafiki, zabezpieczyłam ją lakierem w spraju nitro....to też mój eksperyment. Nie mam żadnej gwarancji \że po czasie się nie spierze....
      A że wydawało mi się ze mimo klimatu retro w jakim babcia się wychowała ( 85 lat ) jest zbyt torba monotonna więc na szybko na koniec uwiłam jeszcze różyczki wiadomo czerwone  jak to do wyznań miłości każdej pasuje :) 
                          Chciałam tak na szybko ...więc druga torba w produkcji :)
 Pozdrawiam B.

niedziela, 19 stycznia 2014

Róża chińska

Przyjemności dla oka w ten czas zimowo-wiosenny (?) :

 Same przyznajcie że nie da się nie zachwycić toteż nie mogłam się powstrzymać żeby jej nie obfocić choć dwa dni wcześniej miała o wiele więcej kwiatów.ale pogoda nie ta i ponury dzień był.
       U cudARTeńki zobaczyłam jej kwiaty i też mi się zachciało Wam pokazać :)
 To moja jedyna wyhodowana od maleńkiej roślinki róża którą kocham ....co rok kilka razy do roku daje mi tak piękne kwiaty.
       Wyżej oleander z białymi kwiatami choć latem jak stoi na tarasie ma różowe kwiaty widać jak brakuje mu słońca....
 Przy okazji widać wianek którego stworzyłam kilka naście lat temu i jakoś nie znudził mi się do dziś,więc tylko czasem dmuchnę z niego kurz ...i wisi dalej,oj te sentymenty ,,,też tak macie?

Pozdrawiam niedzielnie wszystkich którzy do mnie zaglądają :) 

środa, 15 stycznia 2014

Prezent

IMPRYK

Że go  zrobiłam to zasługa faktu że zajęcia które prowadzę mobilizują mnie wiecznie do stwarzania i realizacji nowych pomysłów,wiadomo że jak by było nudno ,zajęć by nie było ,no bo kto by chciał chodzić???
A tak to mamy te nasze kreatywne piątki i jest wspaniale :)

 Imbryk- jako dekoracja stołu i miejsce na kilka różnych herbat które mogą sobie nasi goście wybierać zasiadając do stołu.


Ja miałam tylko jeden gatunek kupionej herbatki bo u mnie w domu to raczej napary z ziółek pijemy ale dla smakoszy,różnych herbat..imbryczek super  :)


Co do wykonania ;zwykły gruby karton okleiłam z jednej strony paskiem dekoracyjnym do tapet tak bardzo mi się spodobał że musiałam go mieć : )i nie tak dawno sobie kupiłam po przecenie :) bardzo lubię laserowe tapety których w sklepach ostatnio brak,
Wycięłam cztery imbryki i skleiłam klejem wikolem ,środek wycięłam raz podwójnie obkleiłam i wszystko skleiłam,wykończyłam brzegi sznurkiem i dokleiłam gipiurę,


Dziś już prezent został wręczony :) 
Torebeczka zrobiona na wymiar imbryka i kartka z życzeniami :)






niedziela, 12 stycznia 2014

A na zajęciach....

Szał pudełek różnych...

W nowym roku zaczęliśmy od pudełek fakt jest taki że w chwili obecnej jest mniej okazji do dawania sobie prezentów co też nie ma potrzeby wielkiej produkowania pudełek i opakowań ,,,ale,,,,zabezpieczony człek zawsze może być... a nuż widelec okazja się znajdzie i pudełeczko na prezent gotowe :)





 Ważne : Jessica znów z nami :) zawsze kiedy przyjeżdża do Polski z rodzicami do swojej babci obowiązkowo przychodzi na : kurs : jak mówi....jest to miłe takie miłe że pamięta i chce :)




W następnym poście o zajęciach ,będzie galeria pudełek od wszystkich uczestniczek. :)

niedziela, 5 stycznia 2014

Poza klimatem świątecznym ......i noworocznym

Dekoracja :

Moje myśli i plan poszły w życie pierwszą dekorację umieszczam z dumą jaką zrobiłam w pracy ,
foty nie najlepsze ,nie potrafiłam w biały dzień uchwycić ostrości i światła aby było na tyle wyraźne abym była zadowolona ,marna ze mnie fotografka....
 Miało być zimowo......w tej chwili jest po prostu leśnie.....


Jelonka zrobiłam z brystolu i pokryłam je trocinami ..w pierwszym zamierzeniu moim był całkiem inny plan....ale trociny tak bardzo spodobały mi się na ich ciałkach ,tak bardzo przypominają ich sierść ze zostały w takim surowym stanie....


W tej chwili już aura na parapecie się zmieniła dodałam choinkę ,lampki zaiskrzyły w domku i spadł lekki puszysty śnieg na runo....

sobota, 4 stycznia 2014

Piórnik

Krótko będzie.
Oto piórnik który był bluzką Julki , nie chciała w niech chodzić bo srebrna nić ja gryzła...a że porządki robimy z wolna , zdecydowała się na pozbycie jej ,
 I z bluzki powstał piórnik ,...dość duży bo kredek to u Juli całe mnóstwo...

a to już z wkładem :


Dziecko moje zadowolone,piórnik miał być w domu ale jeździ do szkoły.

A to resztki bluzki ,czyli rękaw ala igielnik ....uszyłam dla dziewczyn z zajęć a o sobie nie pomyślałam ,więc nadrobiłam braki  no i mam i ja :)


To tyle na tę chwilkę :) ...