KRÓLOWA RÓŻ - krótka historia jej stworzenia.
Druga zdobycz w lumpeksie to sukienka ,mój sposób szukania w tych miejscach ,to przeglądam wieszaki i zwracam uwagę najpierw na materiał,na wzór,i kolorystykę potem dopiero sciągam z wieszaka i oglądam Tak właśnie znalazłam to:
I w tym momęcie już wiedziałam za co przebiorę na bal karnawałowy moją Julkę.
następny etap przygotowań, to dodatki , róże różowe :)
i korona od podstaw: przy kawce z kawałka prętu od starej suszarki na prane
mama wygięła ją sprawnie
następnie owinęłam pręt najpierw starymi rajstopami bo są elastyczne i się dobrze poddawały pod drutem i tasiemką atłasową, a różyczki przyczepiłam do korony agrafkami które wszyłam do kwiatków różyczki te maja konkretne przeznaczone używamy ich do wpinania do ubrań i włosów :)
A to juz moja dziecina :)
Moja Królowa Róż....
Na balu bawiła się świetnie korony nie ściągnęła przez calutki bal,,,,,,,,,,
Booski jest ten strój, a korona wyszła bajerancka, inna niż te kupne i zdecydowanie ładniejsza. A Królowa Róż piękna jak sama Pani Wiosna :)
OdpowiedzUsuń