Wytłaczanki... inaczej :)
polecam dla początkujących którzy chcą się tej metody nauczyć. pudełko koszt właściwie zerowy plus odrobina farby i serwetki.
Bywam tu rzadko,bo od czasu kiedy zrobiłam pierwszego exploding boxa zmieniło się dużo ,czyli sypią mi się zamówienia jeden po drugim.... teraz jestem na etapie box-ów komunijnych,,,,
poza tym mam dodatkową pracę na świetlicach wiejskich...czyli dzieje się u mnie dużo :)
Pozdrawiam B.
Jajcarskie pudełka obłędne! Wspaniale, że zamówienia na boxy się sypią... nie dziwię się - to wspaniała pamiątka i jeszcze przepięknie wykonana!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Fajne pudełka. Moim kurkom spodobały by się takie opakowania na ich jajeczka;)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, wytłaczanki prezentują się wspaniale :)
OdpowiedzUsuńWszystkie są piękne !!!
OdpowiedzUsuńAle piękniejsze były na żywo :)
Pozdrawiam :)
Piękne! I te świetne, żywe kolory :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie tylko ja rzadko zaglądam w blogowe sfery ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
jeszzzu kolczasty, mega, nawet na wytłaczankach ;**
OdpowiedzUsuń