piątek, 20 kwietnia 2012

Koniec pierwszej edycji wystawy........

sprzątamy ...

resztki naszej wystawy,ale nie ma co żałować. Jak wspomniałam, to pierwsza i najważniejsza. Ale już wiemy że będzie ciąg dalszy, 26maj-Nysa!
O tym zdarzeniu na pewno póżniej.. 






A ponadto zaliczyłyśmy następny ważny
 wernisaż,zaraz po naszej wystawie odbyło się otwarcie wystawy Igłą malowane.
Pan Marek Winiarski tworzy niecodzienną sztukę jak że inną jeśli chodzi o męskie grono.Haft krzyżykowy:
Oto jego dzieło:   Sianokosy:

                                                                                   
Nie skomentuję mojej miny:)Ale było mi bardzo miło utrwalić to wydarzenie,pamiątkę mam i nadzieję na dalsza współpracę o której rozmawialiśmy,może kiedyś zaowocuje. 
Wspomnę że Pan Marek założył Fundację:Galeria na kołach:
Celem projektu jest zakup samochodu i stworzenie z niego sali wystawowej co pozwoli promować rękodzieło.
Szczerze życzę szczęścia i powodzenia w zamierzonych planach bo cel jest bardzo istotny.

A nasze piątkowe zajęcia polegały na zabraniu naszych arcydzieł wypiciu wspólnie kawki w towarzystwie Pana Marka i i przemieszczenie się do 
sali kameralnej gdzie odbył się wernisaż. 






Wspomnę jeszcze bo warto o przemiłym Panu Januszu który uwiecznia tego typu imprezy i wyszukuje tego CZEGOŚ.....
Magia fotografii to;oprócz światła przede wszystkim kulminacja momentu.
                                                                                                          J.L.Wiśniewski
I to tyle z piątkowych niby zajęć sekcji,:Rękodzieła artystycznego ;)