niedziela, 30 czerwca 2013

Zawieszki

Serca z lawendą :

               Relacja ze spotkania na Źródle musi poczekać z powodu  słabego zasięgu neta niestety...

         Dalej retro.....
Jakieś dwa lata temu może ciut więcej pierwszy raz ,uszyłam lniane serduszka ,które wypełniłam świeżą suszoną lawendą....
teraz powtórzyłam tę zabawę w szycie serduszek i ozdabianie ich w naturalnych barwach i surowych tkaninach .Szyję je wyłącznie z lnu płótna i surówki,maja wyjątkowy charakter ,już nie wspomnę jaki aromat :).....po kilku godzinach przebywania w ich towarzystwie miałam dość zapachu lawendy ,schowałam je do woreczka jedna zawieszka zdecydowanie wystarczy na pokój czy szafę :)

To komplet lniany z bawełnianą kremową koronką ,,,chwost i zawieszką z dratwy  ....
             
    To jedyne zdjęcie jakie posiadam serduszka już mają nowy dom :).och jak mi miło :)
Pozdrawiam Panią która kupiła je na moim stoisku w Pawełkach ...... :)

poniedziałek, 24 czerwca 2013

Plebiscyt rozstrzygnięty na

Projekt widokówki: 

No cóż miało dziś być o Źródle ....ale nie będzie może jutro albo później :)Ale będzie....

Dziś się muszę pochwalić że w niedzielę w czasie odbywającego się odpustu  gdzie po raz pierwszy odbył się jarmark  rękodzieła na którym to i ja wystawiałam swoje twórczości,.............. o tej :        :)


Kwiaty z bibuły i cuda z papierowej wikliny to prace koleżanek ze wsi  ,resztę to moje :





Odbył się tak że plebiscyt publiczności na najlepszą widokówkę .



Jakie to dziś było moje zdziwienie jak semsem dostałam wiadomość że zdobyłam drugie miejsce.

 A moja córka Julka (8 lat) zdobyła trzecie :):)........Oto jej dzieło ;


 Głosującym na mój projekt bardzo dziękuję :)

Dla przypomnienia to moja :)

Pozdrawiam zaglądających :)  Beata

środa, 19 czerwca 2013

Zapraszam na

ŹRÓDŁO 2013

Tych którzy mają blisko tych którzy maja trochę dalej i tych którzy chcą przeżyć dwa dni inne niż zwykle........
OJ warto wiem to, bo osobiście to już kolejny raz gdzie i ja spokojnie zasiądę w śród publiczności i zapomnę o naszej szarej codzienności będę słuchała muzyki innej niż zwykle i popatrzę na artystów którzy oddawają się swojej pasji. 
      Nieskromnie dodam że :
 W Holu w Domu kultury gdzie impreza się cała odbędzie będzie wystawa nasza,czyli sekcji rękodzieła artystycznego....



wtorek, 18 czerwca 2013

Regały

Decoupage na drewnie :

Przez rok cały te oto regały stały sobie u mnie na poddaszu w dwóch nie wykończonych pokojach.........
Kiedyś dumnie stały w księgarni ale z jakiegoś nieznanego mi powodu ktoś się ich pozbył
 Jakiś czas stały w piwnicy u mnie w pracy......
 Są to podwójne pułki łączone górą zawiasami dla tych co nie zrozumieli regały te wyglądały jak drabina ...niesamowicie nie poręczne dla mnie z ogromnym kłopotem do zagospodarowania im miejsca,
Wykonane z drewna,  zdrowe ładne deski pomalowane na ciemny brąz , tył obity białą płytą pilśniową.......
Dostałam je na opał  .......
Odkąd poznałam metodę dekoracji papierem kusiło mnie aby zmienić jakiś mebel .i stało się ,,nie dla kogoś a dla siebie tym razem zrobiłam przemianę tych  regałów,
Nie mam zdjęć jak krok po kroku zmieniałam je.....nigdy o tym nie pamiętam :)

To kilka migawek z nowymi szatami moich regałów :

Z ciekawości pytam ,który kolor się Wam bardziej podoba?

Zbliżenie na motyw:
 Tu na środku frontu bluszcze i różyczki w towarzystwie crackle
Na rogach pnie się sam bluszcz.......

Dwie pomalowałam  w kolorze łososiowym , dwie pistacjowym, po bokach zrobiłam przecierki  użyłam zwykłej świeczki i papieru ściernego na koniec wszystko dokładnie polakierowałam kilka razy lakierem wodnym pół matem.
 Przy okazji jak już sobie tak malowałam odmieniłam puszki które też ponad rok czekały na pomysł przebarwienia ich ,no bo puszka dobra na wszystko jest :)
 Co do puszek zapewne je jeszcze do dekoruję jakimiś koronkami......bynajmniej tak mam w planie :)
W tej chwili stoją i czekają aż ZNAJDĘ KOGOŚ KTO WYKOŃCZY MI TO MOJE PODDASZE!!!Tam to właśnie planuję na chwile obecną zrobić sobie pracownię a w niej te regały ...
na przyszłość mam w planie mieć pokoje do wynajęcia w formie agroturystyki (to takie moje marzenie od lat)  I wtedy moi drodzy zaglądacze i stali bywalce :) będziemy mogły się spotykać i razem tworzyć i wymieniać się doświadczeniami:)
Czyż to nie jest genialny pomysł?????? :) :)
Tylko jest problem ..........poszukuję fachowca od wykończeń a wierzcie mi w okresie dzisiejszego bezrobocia o dziwo bardzo trudno o takiego...... :) 
I jeszcze dodam jak się już tak rozpisałam ,,, -Żony !!! Tych że fachowców!!!
    - samotne kobiety to nie tylko potencjalne podkradaczki Waszych mężów .....
  - my najnormalniej w świecie potrzebujemy pomocy skoro nie mamy jej w domu........
To taki mały apel :)   wypracowany na samej sobie.................

poniedziałek, 17 czerwca 2013

Konkurs :

Widokówka:

We wsi sołectwo ogłosiło konkurs na projekt widokówki,wiec się zabawiłam 
To zdjęcie autorstwa Wiktorii zrobiła i przerobiła w sepii.
Jest to droga we wsi która prowadzi do kilku domostw oddalonych od centrum i mojego lasu, ten mur to stary budynek za którym jest pięknie wyremontowany stary dworek .....
                                     Zdjęcie robione w "biegu" tuż przed oddaniem ......

A to już mój projekt, nie liczę na wygraną :) miałam ochotę się zabawić i już od dawna kusiło mnie zrobienie czegoś w stylu retro :)
Trochę się u nas zaczęło dziać we wsi a to za sprawą pewnego projektu w którym pracuje  Pani Kasia wolontariuszka jak ją wszyscy mieszkańcy nazywają :) i to ona pogoniła mnie aby tę widokówkę zrobić i to ona też zajmuje się naszą Izbą Pamięci w której mam nadzieję ta widokówka zawiśnie ,bo tam mam w planie ją zostawić :)
.....pozdrowienia dla Kasi :)
                                                   A to jeszcze kilka zdjęć którymi się bardzo ,bardzo zachwycam też zrobione przez moją córkę Wiktorię :


               To jest to okno w starym murze z pierwszego zdjęcia



To tyle na dziś klikam z łóżka z paskudna grypą się borykam od wczoraj .......... :(

sobota, 15 czerwca 2013

Chusteczniki, mały i duży

Czyli dekoracyjne pokrowce :


Zachciało mi się szyć,
     uszyłam pokrowiec na pudełko z chusteczkami ,teraz już ładne opakowania można kupić ale takiego jedynego oryginalnego nie ma nikt :)

z resztek uszyłam   na małe chusteczki higieniczne.
Zdecydowanie ładniej wygląda jak je  w czymś takim mamy   i wyciągamy z torebki a nie w opakowaniu foliowym:) 
I na tym zakończyłam karierę tej tkaniny ,dostałam resztkę od kuzynki ,najpierw zrobiłam pudełko,o te a teraz tę resztkę wykończyłam na szycie tych "opakowań" :)
Deszczowe dni przyczyniły się do tego, że w ten sposób spędzałam wolny czas....
za chwil kilka pokarzę Wam następne :) bo na jednym się nie skończyło,tak mi się spodobało  :)

czwartek, 13 czerwca 2013

Broszki

Zielone z odcieniem błękitu :

Czyli zieleń niebieska jak czasem ten kolor określam.  Oto następna porcja moich broszek :

 Bardzo pozytywny kolor na rozpoczęcie mam nadzieję :) lepszej pogody ,już dwa dni nie pada!!!
......Pozdrawiam odwiedzających :) 

poniedziałek, 10 czerwca 2013

Pudełko

Komunijne lub na chrzest :

Ja jeszcze z zaległościami majowymi, mam limitowany internet i pod koniec miesiąca problem z pisaniem postów i wklejaniem zdjęć. Od taka przypadłość wiejska ...net z sieci ....
  Pudełko to było prezentem na komunię jako szkatułka do przechowywania pamiątkowych kartek z tego dnia :)


Wykonałam je z adamaszku a różyczki z białego tiulu i wstążeczki srebrnej,,,,,


wtorek, 4 czerwca 2013

Ze skóry

Biżuteria :

Jak to u mnie czasem bywa zaświtał mi raz mały projekt na wykonanie biżuterii ze skóry a to dlatego że dostałam pewną ilość skrawków odpadowych ze znanej na cały kraj (chyba) firmy produkującej meble skórzane ...i oto co zrobiłam :

Klaudię też zrobiłam ale 19 lat temu :):)......
.......





To komplet w kolorze oliwkowym,,,,,


W czerwieni tez zrobiłyśmy z Klaudią ale już oddałam w prezencie ...... skóry mam w całej barwie kolorów.jak się wam podoba to zapraszam ,zrobię pod kolor gustu i upodobania  :)

poniedziałek, 3 czerwca 2013

Zamiast zajęć piątkowych :

Gliwice :

Basia z http://druterele.blogspot.com/ zaprosiła nas do siebie do Gliwic na wernisaż swojej znajomej ....pojechałyśmy po drodze trzeba było narwać kwiatów no bo jak to bez kwiatów na wernisaż ???  :):):



No po prostu nie mogłam się powstrzymać .........musiałam tyle ich tu dać ...jak nie pokazać że w naszym kraju są jeszcze TAKIE łąki!!!!!......Cuuudddooo.... :):):  (  I nie padało!!!!  )
A to już w Gliwickiej Perełce wernisaż połączony z recitalem o Poli Negri.....( Hmmmm poznałam cały życiorys owej aktorki niemego wówczas kina )- wiedza zawsze się przydać może :)

Czyż nie urocza ta Asystentka właścicielki wystawy ?  :):) reklama jej dzianin w pełnej okazałości!

To jedna z wielu prac......

Po wernisażu z jej koleżankami, zaprosiła nas na zwiedzanie miasta ,jak widać wczuła się idealnie w rolę przewodnika :)


A oto i słynna Czekoladziarnia w której Basia prowadzi zajęcia i spotyka się z dziewiarkami .....

I my tam byłyśmy i wspólna czekoladę razem wypiłyśmy .......... :) 
One to się tam tak goszczą co tydzień :) o tak: jak tu;
A jak wspominam poznane dziewczyny to pragnę je pozdrowić i przekazać serdeczności za tak miłe powitanie i gościnę i towarzystwo :)

Dalsze zwiedzanie w okupowanym przez pyłki topoli mieście :)

Piękny ......!!!prawda?
Chciały coś zważyć....( chyba która ma więcej na sumieniu ...hi hi )

i czołg był..........

i obżarty znudzony gołąb -moim zdaniem zdecydowanie powinien przejść na dietę ......... :)

Obiecałam że tej fotki nie ujawnię ( kłamałam )....jadłyśmy na koniec dnia  fas foodyyy !!!!!

   To tak w skrócie ,dzięki Basiu za tę fantastyczną wycieczkę!! Takie nie planowane są najfajniejsze :)