wtorek, 16 września 2014

Pudełko

                                Pudełko bordowo-czarne

 
Pudełka u mnie królują :) Cieszę się z tego, bo sprawia mi przyjemność tworzenia ich .Jak wiem że ktoś zamawia je u mnie znaczy też, że docenia , że się podobają ,tym bardziej że prawie zawsze pudełka są prezentem :) 
                                               Tak jak i te :







niedziela, 14 września 2014

                              Puszki retro

Kilka fotek  z dnia i prawie nocy, jak już jakaś rzecz przeze mnie zrobiona odchodzi ode mnie do innego właściciela to wtedy zaczynam panikować że ZNÓW nie zrobiłam zdjęć w jakimś normalnym świetle :) te oto robiłyśmy z Kasią wieczorem tuż przed wyjazdem jednej z nich :)


Puszki te nie wylądowały w koszu po zjedzeniu suszonych śliwek a dostały nowe życie, stara ob żółkła książka, resztki koronek stare zdjęcia dzieci kilka różyczek lnianych,koraliki,i powstały fajne puszki na prezenty lub jakieś przydasie :)

                              Zdecydowanie wole robić foty przy świetle dziennym :)


Bardzo dużo w życiu się u mnie dzieje,,,,dziś niespodziewanie w samo południe przyjechali do mnie dwaj mili filmowcy .........sfilmowali chyba każdy skrawek mojej pracowni, po południu znów miła sytuacja na deskach sceny w Dobrodzieńskim Domu Kultury......
Może kiedyś znajdę więcej czasu aby tu na blogu o tym powspominać....niestety teraz nie, przetwory i inne jesienne sprawy w tej chwili są dla mnie ważniejsze :)

Pozdrawiam Beata

wtorek, 2 września 2014

Prezent dla Laurki :)

                                  Fartuszek i czepek kucharski 


Wczoraj późnym popołudniem zasiadłam do maszyny , no w sumie najpierw wyrysowałam sobie wzór przygotowałam materiał który nieświadoma niczego Laura , koleżanka Julki sobie wybrała,,,,
  Przygotowałam kilka różnych tkanin i zapytałam podczas zabawy który z materiałów podoba jej się najbardziej , zdecydowanym ruchem pokazała czerwony pasiak :)

     
Foty jak zwykle robione w pospiechu , 5 minut przed spakowaniem w prezent.....
 Laura dziś kończy 6 lat, jak tylko nauczyła się chodzić często bywa w naszym domu...a że już w tradycję wpadło że robię prezenty a nie kupuję, dla niej miałam tylko jedno popołudnie aby coś wymyślać więc powstał komplet kuchenny dla małego" Kuchcika "- jak ją nazwaliśmy Julką

     
  Fajna odskocznia od pudełek , serwetek, motyli ( których jeszcze nie pokazałam ) i innych drobiazgów którymi się ostatnio zajmowałam :)
                                                       
                                   Z pozdrowieniami dla zaglądających :) B.