Osłona kobiecej elegancji..........
Madam na rowerze :)
Tydzień temu kupiłam sobie rower,będzie mój i tylko mój,..
Jest czym się pochwalić bo kupiłam go dość spontanicznie po krótkim namyśle i to za nie duże pieniądze w sklepie rowerowym(ostatnio jestem wygodna i kupuję na necie,prawie wszystko)no i do tego jest tak bardzo kobiecy że nie mogłam się oprzeć pokusie i go mam;);)
Wspomnąć powinnam ze poprosiłam pewnego Pana K,który pomógł mi go przywieść do domu,za co mu jestem wdzięczna,o nim pewnie jeszcze czasem wspomnę;)
A mając rower wiadomo powinno się na nim jeżdżić. Pogoda dopisała,więc od poniedziałku jeżdżę na nim do pracy,oj nie jeden może mi pozazdrościć takiej trasy,jadę sobie przez pola,łąki.mijam piękne rozlewisko
.. , A łąki przepięknie usłane są kwiatami,tu stokrotki:
Jazda na rowerze uświadomiła mi że wiele tracę siadając za kierownicę jadąc do pracy widzę czarną szosę i mijam samochody nie zwracam uwagi co mam na prawo czy lewo,patrze przed siebie.
Ten tydzień był inny,wiem już ze zakwitają chabry,akację obsypane są obficie kiściami białych kwiatów,kasztany resztkami sił podtrzymują swe przekwitłe już kwiaty.Skowronki przepięknie towarzyszą mi całą drogą i wspomnę że czuje się ten przysłowiowy wiatr we włosach;)
no i następny plus,chce się stanąć i zerwać odrobinę tej pięknej natury i przywieść ja do domu;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz