Odsłona pudełka po raz pierwszy
Z wiekiem człowiek dorasta do pewnych spraw,wiem już co lubię co mi się podoba co bym chciała robić,czego nie znoszę i co zjem z przyjemnością a co robię z musu.
Kocham wszystkiego rodzaju tekstylia i pasmanterię i wszystko co się da z tego wyczarować,nie jestem w stanie wyrzucić nic co uważam za piękne i pożyteczne...
Pudełko to, to najzwyklejsze po bucikach bodajże Zosi od Basi z Drutrele podarowała mi je, pewnie z myślą że je z dekupażuję;)a ja je okleiłam piękną ornamentową tkaniną pozostałość po uszyciu draperii do okna ;
Resztki właściwie skrawki materiału przeleżały ładnych parę lat zanim stworzyłam własnie to co nazywam szkatułką:
Wieczko pudełka wykończyłam różyczkami z tasiemki atłasowej koralikami i piórami ,środek jest w całości wykończony flauszem. Nadało mi styl Vintage,a do tego własnie zmierzałam bardzo lubię wnętrza za aranżowane w stylu Shabby Chic .
jeśli ktokolwiek z Was ma ochotę i kaprys posiadać taką szkatułkę z tkaniną do wyboru lub własną proszę o kontakt ;)jestem wstanie się dostosować i stworzyć następne jedyne nie powtarzalne i unikatowe małe dziełko.
Dodam że zdięcie te zrobiła moja córka Wiktoria i to jej będę zlecać dalsze prace z następnymi szkatułkami które są i które mam w planie......więc wkrótce następna osłona ......................... ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz