niedziela, 3 czerwca 2012

Roślina magiczna :

Bez   czarny


Rośnie niemal wszędzie u mnie za starym budynkiem,i obok łąki przy stawie co rok tradycyjnie idę jak już większość baldachimów kwiatowych się rozbije i zrywam je z największą przyjemnością lubię widok tych pięknych drobnych kwiatów,To własnie kwiaty są jedynym surowcem zielarskim wraz z jego owocami.
Zastosowanie w medycynie wewnętrznie to napary z kwiatów w nieżytach drug oddechowych w chorobach rematycznych,przy przeziębieniach i gorączce Kwiaty zawierają olejki eteryczne a owoce duże ilości witaminy B i C.







W tym roku po raz pierwszy kwiaty nie tylko będę piła w naparze ale i w nalewce:
W słoneczne popołudnie prawie że spontanicznie,w towarzystwie Pana K,na zbieraliśmy dużą ilość bzu,było to o tyle przyjemne ze pierwszy raz nie robiłam tego sama i widok siągającego Pana po kiść kwiatów był bardzo przyjemny;);).............
W słoju:  bez z dodatkiem cytryny, spirytusu,z miodu i przypraw korzennych zrobiłam syrop który wymieszałam z wodą no i dla aromatu dodatkowego dodałam odrobinę płatków z dzikiej róży,lubię eksperymentować i dodawać coś po swojemu.Teraz około miesiąca musi postać w słońcu a następnie przefiltrować.No i nalewka gotowa jak nas zimą dopadnie jakieś niechciane grypsko;)  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz