poniedziałek, 4 listopada 2013

Relacja z akcji :

Uszyj Jasia :)

Prawie miesiąc po akcji a ja dopiero wpadam z relacją o niej ,najlepiej zwalić na internet.....i tak chyba zrobię bo w tym dużo prawdy ,,,,mam tak ograniczony limit że to jest tragedia w dzisiejszym tak nowoczesnym świecie,a że sobie pozwoliłam na kilka rozmów na skype ,nie mogłam potem otworzyć nawet poczty,,,,nie wspomnę o o czytaniu moich ulubionych blogów,,,,,
  Co do akcji  udała się !!!! 

teraz ubolewam bardzo że tak późno piszę ten post ,niestety nie potrafię odnaleźć lub tez już nie ma linków do radia gdzie była obszerna  relacja z akcji oraz w Teleexpressie  13 października, 
Medialnie było naprawdę hucznie czego się nie spodziewałam ,....co do samej akcji 
Tu mogę napisać co myślę ... 
   To ze akcja się odbyła zawdzięczam tylko i wyłącznie dziewczyną które chodzą na zajęcia i z którymi się spotykam co tydzień w piątki ,,,gdyby nie one ,szyła bym sama.
Po mimo dużego odzewu, zwiastunów w radiu .plakatów rozwieszonych po całym miasteczku,apel czytany z ambony w kościele na mszy niedzielnej ,tylko ONE przyszły szyć...więcej mieszkańców odpowiedziało na zbiórkę materiałów,,,i za to im dziękuję:)



Szyłyśmy też jedno kolorowe bo takie tkaniny też dostałyśmy ,w czasie pracy wpadłyśmy na pomysł naszywania aplikacji ......


A Teresa sprawnie misiowe aplikację ubarwiała w serduszka i najpiękniejsze słowa na świecie kredkami do tkanin....

Arakowi :) i Januszowi :) dziękuję za zdjęcia ,ja niestety nie wzięłam ze sobą aparatu, Nie że stres ,,,oj nie ,nie skleroza....tylko roztargnienie i nieplanowany szybszy wyjazd z domu ,po telefonie że TV czeka aby nagrać audycję ,,,i tu dodam że zamiast szyć więcej czasu zmarnowałam na wywiadach.....do czego raczej się nie nadaję..... :)
To na tę chwilkę,, wykorzystuję czas że limit mam nowy  o Akcji na pewno będzie więcej,, Jeszcze raz DZIĘKUJĘ :)
p s .....
KOCHANE MOJE ,DZIĘKUJĘ WAM ŻE ZACZĘŁYŚCIE MNIE POGANIAĆ I NIECIERPLIWIE PYTAĆ CO ZE MNĄ I U MNIE BO DAŁO MI TO KOPA DO WEJŚCIA TU NA BLOGA,,bo przyznam się szczerze że już miałam wątpliwości czy pisać tu dalej    :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz