Uszyj Jasia :)
Prawie miesiąc po akcji a ja dopiero wpadam z relacją o niej ,najlepiej zwalić na internet.....i tak chyba zrobię bo w tym dużo prawdy ,,,,mam tak ograniczony limit że to jest tragedia w dzisiejszym tak nowoczesnym świecie,a że sobie pozwoliłam na kilka rozmów na skype ,nie mogłam potem otworzyć nawet poczty,,,,nie wspomnę o o czytaniu moich ulubionych blogów,,,,,
Co do akcji udała się !!!!
http://www.tvp.pl/opole/aktualnosci/pomagamy/akcja-uszyj-jasia-w-dobrodzieniu/12684186 Tu o nas napisali....
teraz ubolewam bardzo że tak późno piszę ten post ,niestety nie potrafię odnaleźć lub tez już nie ma linków do radia gdzie była obszerna relacja z akcji oraz w Teleexpressie 13 października,
Medialnie było naprawdę hucznie czego się nie spodziewałam ,....co do samej akcji
Tu mogę napisać co myślę ...
To ze akcja się odbyła zawdzięczam tylko i wyłącznie dziewczyną które chodzą na zajęcia i z którymi się spotykam co tydzień w piątki ,,,gdyby nie one ,szyła bym sama.
Po mimo dużego odzewu, zwiastunów w radiu .plakatów rozwieszonych po całym miasteczku,apel czytany z ambony w kościele na mszy niedzielnej ,tylko ONE przyszły szyć...więcej mieszkańców odpowiedziało na zbiórkę materiałów,,,i za to im dziękuję:)
Szyłyśmy też jedno kolorowe bo takie tkaniny też dostałyśmy ,w czasie pracy wpadłyśmy na pomysł naszywania aplikacji ......
A Teresa sprawnie misiowe aplikację ubarwiała w serduszka i najpiękniejsze słowa na świecie kredkami do tkanin....
Arakowi :) i Januszowi :) dziękuję za zdjęcia ,ja niestety nie wzięłam ze sobą aparatu, Nie że stres ,,,oj nie ,nie skleroza....tylko roztargnienie i nieplanowany szybszy wyjazd z domu ,po telefonie że TV czeka aby nagrać audycję ,,,i tu dodam że zamiast szyć więcej czasu zmarnowałam na wywiadach.....do czego raczej się nie nadaję..... :)
To na tę chwilkę,, wykorzystuję czas że limit mam nowy o Akcji na pewno będzie więcej,, Jeszcze raz DZIĘKUJĘ :)
p s .....
KOCHANE MOJE ,DZIĘKUJĘ WAM ŻE ZACZĘŁYŚCIE MNIE POGANIAĆ I NIECIERPLIWIE PYTAĆ CO ZE MNĄ I U MNIE BO DAŁO MI TO KOPA DO WEJŚCIA TU NA BLOGA,,bo przyznam się szczerze że już miałam wątpliwości czy pisać tu dalej :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz