niedziela, 16 marca 2014

Filcowanie na mokro

Kwiaty:


                           
Oj się u mnie dzieje ,praktycznie brak czasu na nudę, na regularne blogowanie...
  Remont pracowni prawie na ukończeniu,teraz tylko zdjęcia ,zdjęcia i zdjęcia :):) postaram się nadrobić zaległości ,zaległości tak że na temat moich zajęć, tam nadal się tworzy:)  

W sobotę spotkałam się :) z nowo tworzącą sie grupą dziewczyn ,którym sie chce ...które kochają rękodzieło tak jak ja i każdą wolna chwilkę poświęcają temu zajęciu..wiem wiem że to szaleństwo biegać na dwa spotkania ale cóż  jak to take fantastyczne! I do tego niesamowicie przyjemne ..... :)


     O filcowaniu na mokro ,czy nawet na sucho nie miałam pojęcia ,do tej pory nie znalazłam czasu ani motywacji aby się nauczyć.
Do wczoraj :)


Plan jest taki :
wymieniamy się doświadczeniami 


A to nasze pierwsze filcowe kwiaty:)



  Dziękuję Ewelinko za przekazanie Twojej wiedzy i doświadczenia na ten temat.....

5 komentarzy:

  1. Piękne kwiatki wyszły - mnie też filcowanie wkręciło ale robienie korali

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne kwiaty !!!
    To fajnie, że nowe grupy się tworzą.
    Udanych kolejnych spotkań.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratulacje NAUCZYCIELOM, UCZNIOM I na zapas TYM którzy się w TO wkręcą |||||||

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczny bukiet filcowych kwiatów.

    OdpowiedzUsuń
  5. Niem mam zielonego pojęcia jak to się robi, ale efekt jest wspaniały.
    Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń