Czekoladownik
Czasem człowiek musi....bo inaczej się udusi...... :)
Ja tak mam nie mogę wiecznie robić jednego i tego samego, przecież można zwariować, exploding boxy lubię ...czemu nie , ale bez przesady już rok je robię, przestałam je liczyć. Przestałam każdy prezentować na blogu z całkiem przyziemnego powodu : bo mi się po prostu nie chciało i było mi szkoda mojego , a jak że cennego czasu :)
Każdego roku coś nowego z Julią robimy z okazji Dnia Babci i tu nadeszła okazja zrobić czekoladownik :
Sztuk trzy w podobnych barwach i klimatach.....powędrowały w styczniu do babć...... :)
A jeden z nich -przepięknej urody -jest właśnie u mnie.Bardzo cieszy nie tylko oko.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł - Pozdrawiam Babcie !
OdpowiedzUsuńŚwietny;)
OdpowiedzUsuńPiękny czekoladownik !!!
OdpowiedzUsuńNo to babcie były bardzo zadowolone.
Pozdrawiam :)
Świetny pomysł i do tego bardzo ładny. Pozdrawiam :-))
OdpowiedzUsuń