Retro :
Na zajęciach w Dobrodzieniu mamy nowy temat : ręcznie robione kartki ,zabieram ze sobą moją maszynkę "Franię" i z jej pomocą tworzymy,
że ją mam w domu, udostępniam wszystkim uczestnikom ,ja sobie siedzę rozmawiam parzę kawki i "akwaria "...kto w temacie to wie że to ziółka kto nie to o tym w poście TU
W wolnych chwilach skręcam różyczki i sobie siedzę i delektuję się byciem w miłym towarzystwie :)
A że na zajęciach troszkę się obijałam kartki popełniłam w domu dziś dwie z nich które mnie osobiście się bardzo podobają,moje własne z znikąd nie podglądnięte :)
Idealne na rocznice ślubu :)
W tej brakuje napisu w ramce jestem w trakcie rozmyślania na jaką okazję tę i co napisać :)
Myślę że się Wam podobają ???
A jak już sobie klikam i wspominam o zajęciach chwalę się Wam że ZOSTAJĘ!
Czyli teraz o tym jak to pojechałam ostatni raz na zajęcia......
Ostatni piątek czerwca był końcową datą w mojej umowie ,więc pojechałam się pożegnać z wszystkimi z którymi tam na zajęciach miałam przyjemność przebywać...... było ciasto....było wino,,,,,które produkuje najlepsza "winiarka" jaką znam :) ,dostałam cuuuuuuuudny prezent pożegnalny od Brygidy o ten:
w czasie spotkania spotkałam dyrektora i co usłyszałam ??
- nie ma mowy o żadnym pożegnaniu!!
Po miłej ,a jak że !! rozmowie ,wróciłam z bananem na ustach.i spotkanie rozpoczęliśmy :
toastem na nowy sezon............
prawie w komplecie :)
Pozdrawiam Was wszystkich :) i fajnie że jesteście i macie chęci i czas aby w te piątki się razem spotykać :)
Śliczne kartki. Pierwsza przypomniała mi, o ręcznie robionych kwiatkach z tkaniny. Muszę kilka wykonać, a potem właśnie tak wykorzystywać.
OdpowiedzUsuń