w Mosznej :)
Miło mi ogromnie pochwalić się że zdarzyła mi się niesamowita przyjemność....
Jak już wspomniałam ostatni tydzień mojego urlopu dosłownie przejeździłam kilkaset km. ale było warto!!!
Spontanicznie zaprosiłam w komentarzach u Ewy chętne do wspólnego wypicia kawki w pięknej jadalni w zamku Moszna.odzew był natychmiastowy :) i oto my wraz z moimi koleżankami z wioski które zaprosiłam na wspólny wyjazd, zwiedzanie i pokaz tańców indyjskich które tam miały miejsce.
Pasjonatka dziergania wszelkiego POTRAFI strikować nawet w czasie jazdy.........musiałam to utrwalić ,mimo że prowadziłam owy samochód ,tak zaczęła się nasza podróż do Mosznej.........
Nasze wejście w bramie :)
I pierwsze chwile spotkania :)
I piękna jadalnia a my już wszystkie w tle :) przy kawce i lodach :
No jak tu się nie delektować w tak doborowym towarzystwie:) Lody waniliowe polane gorącym sosem malinowym mmmmmmmmm pychotka :
Krótkie wejście do oranżerii kiedyś tylko podczas zwiedzania ,dziś można już wejść bez biletu....
Kiedyś sobie taką wybuduję.....i wypijemy kawkę w mojej ....( z pewnością będzie mniejsza ) ale wybuduję.....( projekt w głowie już mam )
I pamiątkowe zdjęcie na koniec spotkania ,cudne są takie porywy szaleństw! Polecam każdej z Was ! Spotykajmy się w realu!
P.S . i tu pozdrowienia dla Basi z przypomnieniem i pytaniem czy nasze spotkanie aktualne ?? :)
I rzecz najważniejsza ! Dziękuję Ewo Tobie za to że przyjechałaś Twojemu mężowi Januszowi i dziękuję za zdjęcia bo to jej sesja i dzięki niej mogłam Wam je pokazać !!
......................Do kiedyś PA Beata
Nasze wejście w bramie :)
I pierwsze chwile spotkania :)
I piękna jadalnia a my już wszystkie w tle :) przy kawce i lodach :
No jak tu się nie delektować w tak doborowym towarzystwie:) Lody waniliowe polane gorącym sosem malinowym mmmmmmmmm pychotka :
" ale pyszne .... nigdy takich nie jadłam ":) - zapewne myśli Marysia :)
Kiedyś sobie taką wybuduję.....i wypijemy kawkę w mojej ....( z pewnością będzie mniejsza ) ale wybuduję.....( projekt w głowie już mam )
P.S . i tu pozdrowienia dla Basi z przypomnieniem i pytaniem czy nasze spotkanie aktualne ?? :)
I rzecz najważniejsza ! Dziękuję Ewo Tobie za to że przyjechałaś Twojemu mężowi Januszowi i dziękuję za zdjęcia bo to jej sesja i dzięki niej mogłam Wam je pokazać !!
......................Do kiedyś PA Beata
Cudne spotkanie!
OdpowiedzUsuńZalatana jestem ostatnio, jutro odpowiadam na wszystkie listy, bo już mi wstyd,że tak cicho siedzę ;-)
Witaj Beatko...tak , ja jestem i byłam za!!! Za spotkaniami w realu i na pewno o tym pomyślę ale już po wyjeździe panaP. Czyli gdzieś we wrześniu
OdpowiedzUsuńFajnie było Cię poznać choć przez zdjęcie:):)
Ja na razie tuz przed wyjazdem!!!
W środę ważny dzień!!!Napisze o tym potem na blogu.
A teraz serdecznie Cię pozdrawiam
Zapewne ślub Twojego syna:)
UsuńBardzo miło spędzony czas:)
OdpowiedzUsuńdokładnie tak!!!
UsuńByło super - trzeba to powtórzyć - kolejny zamek .. Brzeg, Pszczyna czy całkiem inne spokojne miejsce ,,,, Do spotkania Ewa
OdpowiedzUsuńJa proponuję Pszczynę jako drugi obiekt docelowy :)
UsuńByło bardzo miło -może znowu się " załapię"?
OdpowiedzUsuńPewnie że tak !:)
UsuńKupuję zdjęcie!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Spotkanie oczywiście aktualne!!
Buziaki
One są bezcenne............. to kiedy się z krzykniemy???
Usuń